Sportpet Portable Dog Kennel – recenzja niskokosztowego namiotu dla psa – Pieski Umysł – Szkolenie psów i konsultacje Warszawa

Pieski Umysł – Szkolenie psów i konsultacje Warszawa

Szkolenie psów w Warszawie – szkolenia grupowe dla szczeniąt i dorosłych psów, konsultacje behawioralne, zajęcia indywidualne

Sportpet Portable Dog Kennel – recenzja niskokosztowego namiotu dla psa

Sportpet Portable Dog Kennel – recenzja niskokosztowego namiotu dla psa

Zbawienny własny kawałek podłogi

Umiejętność korzystania z klatki kennelowej czy ‘ze swojego kawałka podłogi’ jakim może być transporter, materiałowa klatka czy namiot jest zbawienna dla właściciela, ale także dla psa w wielu sytuacjach. I mam tutaj na myśli nie tylko wyjazdy, które chyba jako pierwsze przychodzą nam wszystkim na myśl, ale  także np. imprezy w Twoim domu czy też pojawienie się ludzkiego dziecka, kiedy to psu zdecydowanie przyda się miejsce, gdzie będzie miał swoją prywatność, ale i możliwość resetu. Mała, ogrodzona przestrzeń, którą pies zna i która kojarzy mu się dobrze (np. dostawał tam dobre jedzenie; nikt go stamtąd na siłę nie wyciąga, szanując w ten sposób jego przestrzeń itd.) stanowi dla niego bezpieczną przystań, w której może się schować i w ten sposób regulować swoje poczucie napięcia i odbudowywać poczucie bezpieczeństwa szczególnie w trudnych warunkach.

SportPet Portable Dog Kennel

Ostatnio szykując się z Frajdą do wyjazdu na warsztaty uświadomiłyśmy sobie, że kulturalnie byłoby zabrać ze sobą transporter bądź też namiot dla psa czyli to, co znamy z wystaw kynologicznych, ale także zawodów, seminariów czy warsztatów.

I tak też szukając czegoś niskokosztowego i dostępnego stacjonarnie “na już” w Warszawie natrafiłyśmy na SportPet Dog Kennel. Przyznam szczerze, że byłam do tego bardzo sceptycznie nastawiona, głównie ze względu na cenę, która nie zawsze choć często jest wyznacznikiem jakości, ale także ze względu na widoczne już na zdjęciach cienkie ścianki wykonane z czegoś sztucznego przypominającego materiał typu płaszcz przeciwdeszczowy. 

Jednak ze względu na to, że Frajda jest mała, ledwo co 6kg, raczej spokojna i nie dewastująca niczego, mogłyśmy sobie pozwolić na eksperymenty.

A więc kupiłyśmy SportPet Portable Dog Kennel, który na miejscu w Warszawie “na już” znajdziecie w Kiwi Zoo. To, co mnie zaskoczyło na dzień dobry to cena i wybór rozmiarów. To wyboru mamy cztery rozmiary S, M, L i XL w cenie od ok. 55 do 100 zł. Rozmiar S posiada wymiary: 38,1 cm x 38,1 cm x 66 cm,  natomiast XL: 62,2 cm x 62,2 cm x 101,6 cm. My zdecydowałyśmy się na rozmiar M i jest to naprawdę niczego sobie duży kawałek mieszkanka.

Na początku zdziwił mnie brak pokrowca, w którym mógłby ten oto namiot przebywać po złożeniu go i w trakcie transportu. Co więcej, pomimo bardzo wygodnego i prostego sposobu na składanie i rozkładanie namiotu, brak jest tutaj solidnego zabezpieczenia przed samoistnym i dość gwałtownym rozłożeniem się namiotu. Namiot przed rozłożeniem zabezpiecza bardzo luźny rzep i gumka, którą zakładamy wzdłuż średnicy namiotu złożonego w koło. Gdy zdejmiemy gumkę i odepniemy rzep namiot samoistnie wraca do kształtu prostokąta i wtedy jedynie rozkładamy ścianki namiotu i jest on gotowy do użytku. A więc niewątpliwie mega super dużym plusem jest łatwość i szybkość rozkładania i składania namiotu.

Namiot tak łatwo się rozkłada dzięki jego cienkim ściankom i bardzo elastycznym drutom, które utrzymują konstrukcję w konkretnej formie i kształcie. Dla mnie jest to porządny plus ponieważ dzięki temu namiot jest poręczny i lekki a przy tak małym i bezproblemowym psie nie wymagam od namiotu by był gotowy na przyjęcie huraganu. Zależy mi na jego poręczności – aby w razie potrzeby przypiąć go do plecaka i wyruszyć pociągiem na warsztaty, tak jak to zrobiłyśmy z Frajdą ostatnio. Namiot waży niecały kilogram ,więc naprawdę nic lepszego pod tym kątem wymarzyć sobie nie można. Posiada także dobrą wentylację, bo mamy 3 ścianki wyłożone siateczką a więc przepływ powietrza wydaje się być ok.

Ale wiadomo, nie ma rzeczy, które są do wszystkiego, tak też nie ma rzeczy, które jednocześnie będą lekkie, ‘szybkoskładalne’ oraz stabilne i wytrzymałe. Namiot ze względu na swoją lekkość, a więc cienki materiał, cienkie druciki, które wyginają się na różne strony jest też po prostu niestabilny. Martwi mnie także cienkość tego materiału, szczególnie przy intensywniejszym testowaniu go przez psa bądź też częstszym używaniu na niesprzyjającym podłożu typu las, łąka, gdzie napotkamy nie tylko trawę, ale i patyki czy kamienie. Także należy zaopatrzyć się mimo wszystko w dodatkowy kocyk, matę, poduszkę do wyłożenia namiotu w środku, ponieważ przypuszczam, że bez tego nie da się tam leżeć, bo to tak jakby leżeć na gołej podłodze – a więc siłą rzeczy jakiś dodatkowy pakunek w podróży nam dochodzi.

Plusy i minusy – podsumowanie

Podsumowując, jak na nasze potrzeby naprawdę jestem zadowolona z zakupu tego namiotu. Przekonała mnie cena i lekkość. Podoba mi się, że mogę to zabrać wszędzie, gdzie tylko będę chciała – jądąc z psem na działkę, idąc na grilla czy jadąc na warsztaty pociągiem. Podoba mi się, że w tak niskiej cenie mój pies ma naprawdę sporo miejsca. Natomiast uczulam, że nie polecam tego jako namiotu dla psa, który nie jest przyzwyczajony do siedzenia w kennelu i będzie na tym testował swoją moc. Nie polecam dla psów pobudliwych, lubiących sobie coś tam podgryźć czy zniszczyć, bo obawiam się że góra dwa ruchy zębami i będzie po zabawie. Natomiast dla małych, średnich ras, ze spokojnym usposobieniem bądź dobrą samokontrolą jak najbardziej wystarczy. Ktoś ma? Dajcie znać jak się sprawdza, koniecznie!

Written by Olga Jackowska - 8 września, 2017 - 2470 Views